Portal odwiedziło 3522129 osób
Aktualnie przebywa 40 osób
13 października 2021 21:42 | GastroInfo
W sobotę zwiedzaliśmy przepiękne miasto Wenecja, którego nie da się opisać ani do niczego porównać. Pisarz Herman Melville stwierdził w 1857r. "Wolę być w Wenecji w jeden deszczowy dzień niż w pogodny w każdej innej stolicy".
Wenecja posiada niesamowity urok i to mogliśmy zobaczyć na własne oczy.
Zbudowanej na wodzie Wenecji wróżono upadek z powodu nietypowej lokalizacji (została zbudowana na 118 wyspach połączonych 417 mostami), a ona nadal zachwyca swoimi zabytkami, wśród których wystarczy wymienić plac Świętego Marka z bazyliką i dzwonnicą, most Rialto, pałac Dożów, most Westchnień, kościół Santa Maria della Salute, Arsenal.
Wszystkie te miejsca musieliśmy odnaleźć podczas gry miejskiej. I udało się! Zaczęliśmy zwiedzanie przejażdżką tramwajem wodnym po Canal Grande, potem wzdłuż wybrzeża do pałacu Dożów, a tam już rzut beretem do placu Świętego Marka ze wspaniałą bazyliką i dzwonnicą. Na placu Świętego Marka znajduje się także 300 letnia Caffè Florian - jedno z najmodniejszych miejsc w Wenecji. Przed placem Świętego Marka po prawej stronie uwieczniliśmy w swój aparatach kościół Santa Maria della Salute. Potem spacer wąskimi uliczkami do mostu Ponte dell'Accademia, za którym znajduje się Galeria dell' Accademia. I znowu spacerem przy nabrzeżu dotarliśmy do Arsenalu, gdzie konstruowano okręty wojenne i statki handlowe na potrzeby Republiki Wenecji. I tu zakończyliśmy naszą przygodę z Wenecją.
Pełni wrażeń i zachwytu dla pięknej architektury miasta z żalem wracaliśmy do naszego hotelu.
T. Bazylak
Foto: T. Bazylak, M. Wójcicka